lip 19 2003

nowe slonce na horyzoncie


Komentarze: 1

wreszcie przejzalam na oczy

wszystko co mi zrobil

kim , a raczej czym on jest

tak samotny

jedyny

a ja chcialam sie nim zaopiekowac

ale on nie bedzie nigdy z kims

wiem to

jestem tego pewna

on nie potrafi byc z kims

 

 

wreszcie teraz moge pomyslec o kims innym

los byl dla mnie laskawy

i zeslal mi 2 slonce

jasne, mocno swiecace zamiast tego na wpol spalonego

 

slonce do ktorego bede tesknic

ale wlasnie o to chodzi bym tesknila za innym

nie myslac o wczesniejszym

 

nowe slonce juz mnie zmienia

napawa optymizmem

chcecia zycia

i uswiadamia niepowtarzalnosc istnienia

 

nie warto nazekac

 

nawet jesli go juz nigdy nie zobacze

w sumie ich obu

 

 

egoistka : :
emy
30 lipca 2003, 00:21
najwazniejsze to miec szanse jak najszybciej spotkac to drugie slonce, ktore pomoze... nieraz (w sumie jakze czesto) nieswiadomie...

Dodaj komentarz