Komentarze: 0
siedze sobie dzis w domciu
jak od kilku dni
i jak przez kilka nastepnych dni
powod?
angina
hehe niezle sie zalatwilam na poczatek wakacji, co nie?
ale co tam
i tak wciaz leje
tak wiec zabawiam sie w tym czasie roznymi czynnosciami np.
-sprzataniem (hehe...ja???)
-parodiowaniem tanca z teledyskow na mtv ( jedynie gdy leci mOBSCENE to tylko siedze z rozdziawionymi ustami)
-mysleniem(aaaale sobie fajne filmy powkrecalam hihi)
-no i nudzeniem sie
-a no i o czywiscie siedze tez na kompie
-i zazdroszcze wszystkim ktorzy moga ruszyc tylek z domu i sie gdzies przejsc
tak w ogole to teraz nic nie pale hehe
najlepsza kuracja antynikotynowa- angina
gardlo tak napierdala ze nie sposob nawet polknac sliny a co dopiero zapalic :(
ale nicoretki mam :)
normlanie bylby to swietny okres do rzucenia, ale mam jeszcze 1,5 paczki
hehe smiesznie
i mam calkiem dobry humor
samiutka w domciu
z najcuowniejsza osoba na swiecie- czyli ze mna;)
zapomnialam dodac ze moja matka wraz z siostra wyjechaly sobie na wakacje
ja w poniedzialek znow wracam na tydzien do sanatorium (kiedy oni przestana mnie meczyc??)
teraz leci piosenka reamona, jak ja ja ja uwielbiam
potrafie sie na niej normalnie poryczec
taka jest slodka
kupie sobie kiedys ich plyte
jak uzbieram kase :)
a wlasnie powinnam wam opowiedziec moj sen
a ja opowiadam moje sny tylko wtedy gdy sni mi sie ktos na prawde wazny
a tym razem sniln mi sie Manson
wiec ...hehehe
opowiem w skrocie
wiec bylam razem z nim w jakiejs szatni
i rozmawialm z nim normalnie, jakbym go dlugo znala
i nagle wypadam z boskim tekstem: moge cie dotknac? (hehe)
ON wyciaga reke (robiac przy tym dziwna mine :)) ja biore ja w dwie dlonie
i przykladam do policzka (to najbardziej romantyczny moment tego snu :)))))) pozniej zaczynam sie z NIM calowac, ladujemy na podlodze i gdy mowie mu zeby mnie przelecial, on na to, ze nie moze bo DITA JEST TU. wrrrrr zabic pizde. nawet w snach mnie przesladuje!! ale i tak sen byl cudowny. hihi
a tak w ogole to pytanko:
kto mi pozyczy video na weekend??
jest weekend z mansonem na vivie